Sonique lubi Polskę
Dobrze, że świat muzyczny ujrzał i ma do tej pory kobietę taką jak ona. DJ, autor tekstów, mixer i brytyjska wokalistka muzyczna w jednym działa do dziś i ma się niezwykle sdobrze. Dla Sonique wobec tego należą się olbrzymie słowa uznania. Scena klubowa bez niej byłaby raczej pusta i cicha. Artystkę tą możemy mieć dla siebie dzięki jej matce. To, że poszła ona w tę stronę, pomimo tego, że miała również uzdolnienia sportowe, jest zasługą kolekcji płyt jej matki. W niej to odszukały się wzorce takie jak: Marvin Gaye, Robert Flack czy Gladys Knight. Ot i cóż teraz mamy kogoś, kto zaczął śpiewać dla mas i chce to kontynuować pomimo upływu lat.
Ta wokalistka kocha scenę klubową i bycie DJ-em. Dla Sonique koncert znaczy niemniej co impreza w klubie. Znajduje się ponieważ wtedy tam, gdzie jest publiczność pełna potrzeb muzycznych. I to właśnie one skusiły ją do podnoszenia sobie poprzeczki i walki o to, by pokazać, że też umie. Obecnie nie musi już niczego udowadniać. Znają ją kluby w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Hong Kongu, Stanach, na Jamajce, Włoszech, Australii, na Majorce oraz na Ibizie. Grunt, że zdołała dowieść, która jest dobra. Resztą zajęli się fani. W kolejnych latach poznały ja różne części świata takie jak: Egipt, Izrael, Rumunia, Rosja, dużo, dużo innych i nie ulega wątpliwości Polska. To właśnie o naszym kraju wypowiadała się niejednokrotnie, że podczas koncertów publiczność najszczerzej jak potrafi, okazuje swoje pozytywne emocje i aprobatę dla wykonawców. Oby tak dalej i jeszcze śmielej.